Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński
277
BLOG

Sytuacja przedzamachowa

Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński Polityka Obserwuj notkę 78

Proszę mi wierzyć, z pewnego oddalenia wygląda to przerażająco.

 Już od dość dawna tak zwana publiczna debata w Polsce toczyła się pod surrealistycznym hasłem walki dobra ze złem. Każdy jej uczestnik reprezentował dobro, a ci inni byli ucieleśnieniem zła. Śmieszne to było, niemądre, ale jeszcze nie tragiczne.
 
Od kilku tygodni jest dużo, naprawdę dużo gorzej. Walka polityczna stała się walką na śmierć i życie, i to bez żadnej przenośni. Emocje zostały rozbuchane do maksimum. Przeciwnik w publicznej debacie przestał być widziany już tylko jako wcielenie zła, a więc coś przynajmniej trochę abstrakcyjnego. Jest teraz coraz częściej postrzegany jako całkiem konkretne zagrożenie życia. Przeciwnik w publicznej debacie jest zbrodniarzem, chce nas zabić (i na pewno już zaczął zabijać, a jakże). I oczywiście przeciwnik w publicznej debacie nie jest Polakiem. No bo jak mógłby być Polakiem ktoś, kto nie myśli tak jak ja, prawda?... Zwalczanie przeciwnika stało się zatem nie tylko walką o przetrwanie jednostek, ale całego narodu.
 
Konsekwencją takiego majstrowania przy ludzkich emocjach jest powstanie w Polsce sytuacji przedzamachowej. Ktoś może w jakimś momencie użyć siły.
 
Oczywiście ci ważni, którzy tak ludziom mącą w głowach, nie mają żadnych morderczych zamiarów. Oni tylko mówią. Dla nich jest to tylko walka o parę procent głosów w następnych wyborach. Nie rozumieją jednak, że wystarczy teraz wśród tych, co ich słuchają, parę niezdrowych mózgów, których niska inteligencja słabo chroni je przed manipulacją. Że właścicielom takich mało wydolnych mózgów udzieli się atmosfera walki na śmierć i życie, i to naprawdę na śmierć i życie. I że niektórzy właściciele owych mózgów mogą mieć nieco talentu organizacyjnego. I że takich ludzi z zamętem w głowach można teraz znaleźć po każdej stronie barykady.
 
I wtedy dojdzie w Polsce do aktu przemocy. Do zamachu na kogoś, bardziej lub mniej ważnego. Albo do zamachu na coś.
 
I wtedy będzie za późno na opamiętanie się.

Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka